Smalec domowy

Zima tuż tuż. A na poprawę nastroju niewątpliwie dobrze wpłynie pajda chleba z domowym smalcem. Może się wydawać, że zrobienie dobrego smalcu to żadna sztuka, ale ja myślę , że to nie jest do końca prawda.  Bardzo smaczny przepis znaleziony na blogu Życie Od Kuchni. Polecam!


składniki
0,5 kg słonina  
1 duża cebula 
1 duże kwaśne jabłko / najlepiej szara reneta / 
3 ząbki czosnku
3 łyżki mleka
sól do smaku, ok 1/4 łyżeczki
szczypta majeranku (moja szczypta była całkiem duża)
100 g wędzonego boczku, pokrojony w kostkę ( opcjonalnie )



przygotowanie
Słoninę pokroić w drobną kostkę i wrzucić do rondla lub do głębokiej patelni. Wytapiać na małym ogniu,przez ok 30 minut, co jakiś czas mieszając, aż kawałki słoninki zrobią się lekko przezroczyste, ale pozostaną jeszcze jasne. Dodać wędzony boczek i nadal wytapiać na bardzo małym ogniu.. Cebulę i jabłko  pokroić w drobną kostkę. Czosnek przecisnąć przez praskę lub rozgnieść na miazgę nożem na desce. Kiedy słonina nabierze ładnego brązowego koloru i jest już całkiem wytopiona,dodajemy cebulę i jabłko. Smalec może zacząć kipieć ,należy więc zachować ostrożność.  Chwilę jeszcze smalec podgrzewać aby cebula przestała być surowa. Dodać zgnieciony czosnek, sól i sporo majeranku, wlać 3 łyżki mleka, rozmieszać i odstawić z ognia. Przelać do kamionkowego naczynia i po wystudzeniu wstawić do lodówki. Smalec naprawdę pyszny! Smacznego!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jeśli zostawiasz komentarz jako użytkownik anonimowy, podaj, proszę, imię lub pseudonim. Pozdrawiam

Copyright © 2013-2019 Stare Gary