Keczup domowy

Kolejny pomysł na pomidory - domowy keczup. Pomocny był przepis Magdy Gessler, ale dodałam trochę od siebie, a przede wszystkim zdecydowanie zmniejszyłam ilość cukru. Tak więc warto sprawdzić czy ta ilość nie będzie dla Was za mała i w razie potrzeby dosłodzić. Konsystencja domowego keczupu jest nieco inna niż tego kupionego w sklepie, ale smak ma dobry, a co najważniejsze skład znany. Zrobiłam niedużą porcję, z dwóch kilogramów pomidorów - to cztery niewielkie słoiczki. Za rok pewnie zrobię więcej.



składniki 4 słoiki po 135 ml
2000 g pomidorów Lima
1 duża czerwona cebula
4 - 5 łyżek octu winnego 6%
50 g ksylitolu lub cukru
2- 3 łyżeczki soli
2 starte ząbki czosnku
1/8 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki chili albo ostrej  papryki 
2 łyżeczki sosu rybnego
pieprz do smaku
2 -3 łyżki oliwy z oliwek 

przygotowanie.
Pomidory umyć, obciąć końcówki od strony szypułki, Pokroić na mniejsze kawałki, dokładnie zmiksować, przetrzeć przez gęste sito. Cebulę drobno pokroić. W dużym garnku z grubym dnem rozgrzać oliwę, dodać cebulę, przykryć i dusić parę minut  na małym ogniu do miękkości. Dodać przetarte pomidory i starte ząbki czosnku. Gotować na małym ogniu tak długo aż masa odparuje i uzyska odpowiednią gęstość.
Gdy sos będzie gęsty, doprawić octem, sosem rybnym, solą, pieprzem, gałką i cukrem (ksylitolem). Chwilę podgrzewać mieszając aż przyprawy dobrze się wymieszają. Keczup ostudzić i jeszcze raz sprawdzić czy nie wymaga doprawienia - będziemy przecież jedli zimny. Doprawiony podgrzać raz jeszcze i rozłożyć do małych wyparzonych słoików. Zakręcić.

Słoiki wstawić do zimnego piekarnika, piekarnik nagrzać do temp 120 - 130 st C i grzać od momentu osiągnięcia temperatury ok 15 - 20 minut. Pozostawić w wyłączonym piekarniku na pół godziny a po wyjęciu ustawić do góry dnem, aż do wystygnięcia. Smacznego!













2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda to niesamowicie, apetycznie. Kolor i barwa bardzo naturalne. Pewnie smak również - muszę spróbować:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jeśli zostawiasz komentarz jako użytkownik anonimowy, podaj, proszę, imię lub pseudonim. Pozdrawiam

Copyright © 2013-2019 Stare Gary