Kiszka kartoflana pieczona

Pyszna ziemniaczana kiszka. Przepis to efekt przeczytania kilkunastu stron internetowych na temat kiszek. Niestety, zanim zdążyłam zrobić zdjęcia prawie cała została zjedzona . Piekłam w piekarniku, ale myślę, że taka kiszka upieczona na grillu musi być jeszcze smaczniejsza. Dajcie znać jeżeli sprawdzicie.



Składniki (4 spore porcje)
1500 g surowych ziemniaków,
500 g ziemniaków ugotowanych,
30 dkg  wędzonego boczku - pokrojony w kostkę
2 cebule - pokrojone w kostkę
jajko
pieprz
jelita wieprzowe
olej lub smalec.

przygotowanie
Przygotować flaki*. Ziemniaki obrać i umyć. 1/3 ziemniaków  (500g) ugotować, pozostałe zetrzeć na drobnej tarce. Dodatkowo można rozdrobnić je nożem malaksera. Ugotowane ziemniaki przepuścić przez praskę. Na dużej patelni roztopić smalec, dodać cebulę i boczek. Smażyć chwilę aż cebula zmięknie a boczek nieco się wytopi. Przestudzić.  Gotowane ziemniaki połączyć ze startymi, dodać boczek z cebulą, jajko, doprawić pieprzem, dobrze wymieszać. Masa będzie dosyć rzadka. Tak przygotowaną masą napełniać jelita - ja robiłam to maszynką elektryczną z końcówką do wędlin.  Jelita napełniamy bardzo luźno aby uniknąć pękania jelit  -  masa podczas pieczenia spęcznieje. Blachę wyłożyć folią aluminiową , polać olejem, ułożyć na niej kiszki. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 st C na godzinę. Włączyłam też dodatkowe górne dopiekanie

Kiszka powinna być brązowa z chrupiącym flakiem. Aby uniknąć pękania, po ok 10 min od rozpoczęcia pieczenia należy kiszkę ponakłuwać. Podawać np.  z kiszoną kapustą. Smacznego!

*Sposób przygotowania dotyczy tradycyjnych osłonek (jelit) zabezpieczonych solą lub solanką. Jeśli te z których korzystasz są innego rodzaju, postępować zgodnie z instrukcją producenta.
Odciąć potrzebną ilość jelit, w  odcinkach na przykład 1,2 m, opłukać chłodną woda tak aby zmyć całą sól. Włożyć do miski, zalać całkowicie wodą i moczyć mniej więcej pół godziny. Ponownie opłukać osłonki chłodną wodą. Jeden jej koniec trzymać rozciągnięty pod wylotem kranu. Trzymając osłonkę w ten sposób , odkręcić zimną wodę i przelać ją przez całe jelito tak aby wypłukać ze środka resztki soli i wykryć ewentualne dziury (uszkodzone jelita odciąć). Ponownie namoczyć osłonkę. Tym razem dodać do wody białego octu winnego  - 1 łyżka na 1 szklankę wody. Ocet zmiękczy osłonkę . Pozostawić jelito w wodzie do czasu rozpoczęcia nadziewania. Opłukać i osuszyć. (opracowane na podstawie książki "Domowy wyrób kiełbas" Susan Mahnke Peery i Charles G. Reavis.









9 komentarzy:

  1. Kiszka to potrawa moich dziecięcych szczęśliwych chwil - wakacje na Podlasiu - kiedy babcia piekła kiszkę w dochówce w domu było święto!
    Chętnie spróbowałabym Twojej, czy tez taka smakowita :)
    Kaja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że chociaż trochę trochę przypomina taką z dawnych lat :)

      Usuń
  2. Ewa. Czy te surowe ziemniaki odciskamy , czy też dodajemy z tym płynem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie odciskałam, dawaj z płynem, nadzienie jest dosyć rzadkie. Są też tacy co robią tylko z surowych, ja wolę z dodatkiem gotowanych

      Usuń
  3. Pysznie wygladaja! Do zeszlego roku nie znalam tego specjalu.Pierwszy raz jadlam kiszke kartoflana na Festynie w Ustroniu Morskim,bo to ponoc przysmak z Pomorza rodem.Jakbym miala jelita,kto wie czy bym sie nie porwala na domowa produkcje.Twoj opis jednak przystopowal moje zapaly,bo strasznie duzo z tymi jelitami zachodu.Twoje -domowe sa na pewno jeszcze smaczniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weroniko, ten opis tylko tak wygląda, te jelita nie takie straszne. Ale możesz upiec babkę kartoflaną, będzie równie dobra, a bez jelit, co prawda skórki pysznej też nie będzie :) No, ale Ty mieszkasz w kraju gdzie kiełbachy i metki wszelakie świetne, więc tylko Ci pozazdrościć mogę ! Pozdrawiam

      Usuń
    2. Fakt,metki i kielbachy sa wysmienite.Jednak kaszanki i inne pasztety i kiszki w Polsce sa naprawde najlepsze.Dzieki za pomysl z babka kartoflana,ale nie to samo:)

      Usuń
  4. Polecam poszukać przepisu na kiszkę kartoflaną gotowaną jaką robi się w okolicach Karczewa czy miejscowości Otwock, wszyscy są tylko tarte surowe kartofle, skwarki ze słoniny, pieprz i sól, naturalnie są wariacje z dodatkiem cebuli czy majeranku,pamiętam że jeżeli oddzieliło się trochę wody to tą wodę się usuwało jednak farszu nie wciskało się specjalnie, za to usuniętą wodę zastępowało się tą samą ilością mleka.kiszkę podobało się prosto z gara gorącą albo i kiedy już wystygła później czy następnego dnia odsmażoną na patelni, porządnie od smażoną aby zrumienić mocno flak. Kiszkę podobało się często do wódki przy domowych małych imprezach.ostatnio jadłem kiszkę ziemniaczaną z grilla zrobioną chyba w zupełnie inny sposób , bo i smakowała zupełnie inaczej ,była bardzo cienka nie wiem czy nie w jelitach od kiełbasy jednak też świetnie się spełniła w tej roli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za pyszny komentarz! Nie omieszkam sprawdzić :) Pozdrawiam!

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jeśli zostawiasz komentarz jako użytkownik anonimowy, podaj, proszę, imię lub pseudonim. Pozdrawiam

Copyright © 2013-2019 Stare Gary