Bulion na pieczonych wołowych kościach

Przepis  na bulion z książki "Mięsa, najlepsze potrawy i marynaty" , autor Anneka Manning. Może wymaga trochę czasu, ale otrzymujemy bardzo esencjonalny wywar, świetną bazę do zup. Bardzo wygodnie mieć taki bulion w zamrażarce!


składniki ( Na ok 2-5 - 3 l gotowego wywaru)
2 kg kości wołowych, podzielonych na mniejsze kawałki
2 łyżki oliwy
1 marchew grubo pokrojona
1 cebula grubo posiekana
przycięty, umyty i posiekany por
2 posiekane łodygi selera naciowego
3 posiekane pomidory
liść laurowy
2 gałązki tymianku
ok 4,5 l wody

przygotowanie
piekarnik rozgrzać do 200 st.C. Kości włożyć do wysokiej brytfanki, tak aby leżały w jednej warstwie, piec ok 40 min, co jakiś czas obracając, aż całe zbrązowieją .
Do drugiej brytfanki nalać oliwę, dodać warzywa i dokładnie wymieszać aby otoczyły sie tłuszczem. Wstawić do piekarnika i piec 40 - 50 min aż się zrumienią i zmiękną. Po wyjęciu z piekarnika, kości przełożyć do dużego garnka, a brytfannę (po ew. usunięciu nadmiaru tłuszczu) postawić na średnim ogniu. Wlać do niej litr wody doprowadzić do wrzenia i zebrać dokładnie powstały na dnie, w trakcie pieczenia, osad. Przelać zawartość brytfanny do garnka z kośćmi. Po wyjęciu z piekarnika warzyw , dołożyć je do garnka z kośćmi. Brytfankę postawić na ogniu, zalać litrem wody i zagotować. Zebrać z dna osad i przelać do garnka. Dolać do garnka   tyle wody żeby przykryć kości i warzywa, dodać zioła. 
Doprowadzić do wrzenia na średnim ogniu. Podczas gotowania zbierać szumowiny z wierzchu. Gotować na małym ogniu 8 godzin, co jakiś czas szumując, nie doprowadzać do wrzenia, bulion ma lekko "mrugać". Ugotowany przecedzić przez gęste sito. Po ostudzeniu, najlepiej wstawić do lodówki i na drugi dzień zdjąć warstwę tłuszczu. Tak ugotowany bulion można przechowywać w lodówce przez 4 dni lub zamrozić i przechowywać max 2 miesiące. Smacznego!






4 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję za przepis. Nie pomyślałam, że kości trzeba na początku upiec i zaczęłam je gotować... Woda zrobiła się szara i już wiedziałam, że coś robię źle:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można gotować na surowych, niepieczonych kościach. A szare które się zbiera to tzw szumowiny, ścięte białko, jedni je zdejmują, inni zostawiają. Nie ma się czym przejmować. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jeśli zostawiasz komentarz jako użytkownik anonimowy, podaj, proszę, imię lub pseudonim. Pozdrawiam

Copyright © 2013-2019 Stare Gary